Oda do panny młodej
O pradawna bogini nowo odrodzona!
Z bogiń prawdziwych ta najbardziej pragniona!
Pierwiastek miłości, piękna i urodzaju!
(Bo jej pupa jest jedyna w swoim rodzaju)
Namiętna tak w listopadzie jak i w maju.
Choć nim się na nowo tutaj pojawiłaś,
Wraz z muzą imieniem Lete wodę piłaś.
A w boskiej duszy swej natury nie straciłaś,
Tak więc wszystkim co miłosne nadal byłaś.
Serce Twe ciepłe, z urody stworzone w całości,
Ciało uczyniło obrazem namiętności!
Od niepamięci cechy dziewc
Radość szuka kalafiorów,
Przyjaźń, biegnie w stos kartonów,
Nadzieja żarówki zmienia,
Nikt tego nie docenia.
Wolność, biega bez ubrania,
Jednak zazdrość ją dogania,
Strach się boi iść do domu,
Żal, nie mówi nic nikomu.
Wstyd, ich egzorcyzmuje,
Lecz Chęć Życia mu to psuje.
Gniew czasami chce ją zabić.
A Samotność, chce się bawić.
Wtedy wyszedł smutek z szafy,
Rzekł smutno: ,,Dajcie mi kanapki"
I wszyscy prócz niego poszli zajarać.
(Do poprawy)
Sam jestem wśród ludzi,
Mój widok wstręt budzi,
To mnie omijali,
Bo dotyk mój pali.
Trzeba mi bliskości,
Brak szczęścia w miłości,
Czy ktoś mnie ocali?
Bo dotyk mój pali.
Gdy Cię pocałuję,
Duszę Ci zrujnuje,
Szansy mi nie dali,
Bo dotyk mój pali.
,,Winnyś jest tylko TY!"
Objawiły moje sny,
,,Kto ludzi tylko rani,
Niech lepiej dotykiem pali."
Długie włosy, ciemne oczy,
Chyba dziś mnie zauroczy.
Piękny uśmiech i cudny głos,
Chyba we mnie trafiło coś.
Chce siąść bliżej, lecz się boję.
Szybciej bije serce moje.
Ja tak pragnę Ją przytulić,
Lecz coś nie pozwala mówić.
Chociaż skromna i nieśmiała,
Uczuć rewolucja mała.
A jak znajdzie dla mnie chwilkę,
Dam jej czekoladę ,,Milkę".
Wszystkiego jak najlepszego,
Z okazji dnia dzisiejszego,
By lekarze lepiej pisali,
By chorzy lepiej zarabiali,
By w hurtowniach ceny spadły,
By dzieci Marsjanki jadły,
By trzeźwieli alkoholicy,
By ludzie nie szli do kostnicy,
Tylko leki kupowali.
(No, a potem umierali)
By być zdrowym, szczęścia tyle.
Życzą Ci/Wam debile
Wszyscy kurwa jesteśmy źli, paskudni i okropni.
Tylko po prostu nie wszyscy chcą naprawić błędy.
Po prostu nie wszyscy widzą swoje błędy.
KOCHAM WSZYSTKIE KOBIETY!!!!! (Prócz Murder...)
Fluttershy cnotliwa.
Choć bardzo płochliwa,
Chumor wnet poprawia.
I bez dumy pawia,
Jak zawsze pomoże
(Jeśli sama może).
Piszę ku jej chwały.
Chociaż to czyn mały,
Ona go doceni.
Dobroć się w niej mieni.
Złych emocji jest tu pełno,
Nikt się nie cieszy ze mną.
Każda mina niewesoła,
Przecież to jest szkoła.
Każdy idealny być chce,
Więc kadra wroga nam jest.
MY dzielimy się na grupy,
Nie weźmiesz do kupy.
Złość nienawiść i smutek.
I jaki tego skutek?
Wagary, papierosy
I trochę przemocy.
Człowiek
Istota nie warta istnienia
Istnienie
Cecha bytu
Byt
Rzecz związana z życiem
Życie
Jest prawie jak miłość
Miłość
Szczęście lub udręka
Szczęscie
Pozorna emocja
Emocje
Mętlik w umyśle
Umysł
Coś co tylko boli
Ból
To czego ja nie lubię
Ja
To tylko Daszu
Oda do panny młodej
O pradawna bogini nowo odrodzona!
Z bogiń prawdziwych ta najbardziej pragniona!
Pierwiastek miłości, piękna i urodzaju!
(Bo jej pupa jest jedyna w swoim rodzaju)
Namiętna tak w listopadzie jak i w maju.
Choć nim się na nowo tutaj pojawiłaś,
Wraz z muzą imieniem Lete wodę piłaś.
A w boskiej duszy swej natury nie straciłaś,
Tak więc wszystkim co miłosne nadal byłaś.
Serce Twe ciepłe, z urody stworzone w całości,
Ciało uczyniło obrazem namiętności!
Od niepamięci cechy dziewc
Radość szuka kalafiorów,
Przyjaźń, biegnie w stos kartonów,
Nadzieja żarówki zmienia,
Nikt tego nie docenia.
Wolność, biega bez ubrania,
Jednak zazdrość ją dogania,
Strach się boi iść do domu,
Żal, nie mówi nic nikomu.
Wstyd, ich egzorcyzmuje,
Lecz Chęć Życia mu to psuje.
Gniew czasami chce ją zabić.
A Samotność, chce się bawić.
Wtedy wyszedł smutek z szafy,
Rzekł smutno: ,,Dajcie mi kanapki"
I wszyscy prócz niego poszli zajarać.
(Do poprawy)
Sam jestem wśród ludzi,
Mój widok wstręt budzi,
To mnie omijali,
Bo dotyk mój pali.
Trzeba mi bliskości,
Brak szczęścia w miłości,
Czy ktoś mnie ocali?
Bo dotyk mój pali.
Gdy Cię pocałuję,
Duszę Ci zrujnuje,
Szansy mi nie dali,
Bo dotyk mój pali.
,,Winnyś jest tylko TY!"
Objawiły moje sny,
,,Kto ludzi tylko rani,
Niech lepiej dotykiem pali."
Długie włosy, ciemne oczy,
Chyba dziś mnie zauroczy.
Piękny uśmiech i cudny głos,
Chyba we mnie trafiło coś.
Chce siąść bliżej, lecz się boję.
Szybciej bije serce moje.
Ja tak pragnę Ją przytulić,
Lecz coś nie pozwala mówić.
Chociaż skromna i nieśmiała,
Uczuć rewolucja mała.
A jak znajdzie dla mnie chwilkę,
Dam jej czekoladę ,,Milkę".
Wszystkiego jak najlepszego,
Z okazji dnia dzisiejszego,
By lekarze lepiej pisali,
By chorzy lepiej zarabiali,
By w hurtowniach ceny spadły,
By dzieci Marsjanki jadły,
By trzeźwieli alkoholicy,
By ludzie nie szli do kostnicy,
Tylko leki kupowali.
(No, a potem umierali)
By być zdrowym, szczęścia tyle.
Życzą Ci/Wam debile
Wszyscy kurwa jesteśmy źli, paskudni i okropni.
Tylko po prostu nie wszyscy chcą naprawić błędy.
Po prostu nie wszyscy widzą swoje błędy.
KOCHAM WSZYSTKIE KOBIETY!!!!! (Prócz Murder...)
Fluttershy cnotliwa.
Choć bardzo płochliwa,
Chumor wnet poprawia.
I bez dumy pawia,
Jak zawsze pomoże
(Jeśli sama może).
Piszę ku jej chwały.
Chociaż to czyn mały,
Ona go doceni.
Dobroć się w niej mieni.
Złych emocji jest tu pełno,
Nikt się nie cieszy ze mną.
Każda mina niewesoła,
Przecież to jest szkoła.
Każdy idealny być chce,
Więc kadra wroga nam jest.
MY dzielimy się na grupy,
Nie weźmiesz do kupy.
Złość nienawiść i smutek.
I jaki tego skutek?
Wagary, papierosy
I trochę przemocy.
Człowiek
Istota nie warta istnienia
Istnienie
Cecha bytu
Byt
Rzecz związana z życiem
Życie
Jest prawie jak miłość
Miłość
Szczęście lub udręka
Szczęscie
Pozorna emocja
Emocje
Mętlik w umyśle
Umysł
Coś co tylko boli
Ból
To czego ja nie lubię
Ja
To tylko Daszu
Dnia dzisiejszego, stało się coś czego się nie spodziewałem. Ania która zabrała mi telefon okazała się bardzo wytrwała i nie chciała mi go oddać mimo tego że ją obmacywałem i lizałem. TA wytrwałość musi zostać utrwalona więc to piszę tu.